
A, piekłam z masłem czosnkowym z dodatkiem koperku, a w planach są z bazyliowym pesto i suszonymi pomidorami... To musi smakować....mmmm.... ;P
No a teraz do rzeczy. Mam zaszczyt zaprosić do wspólnego pieczenia w edycji 80 Weekndowej Piekarni :) obecnej od jakiegoś już czasu w szczęśliwym miejscu ;)
Właściwie odkąd wiedziałam, że pogospodarzę, wiedziałam również co będzie, a dokładniej czego nie będzie... Nie będzie drożdżowo. Bo nie. Lubię bardzo drożdżowe wypieki, kocham chrupiące bułeczki i pyszne chlebki, ale nie tym razem. Będzie zakwasowo i proszkowo ;)
Pogoda sprzyja pieczeniu szybkich chlebów, nawet te zakwasowe rosną jak na drożdżach ;) w tym upale. I moja pierwsza propozycja to chleb, który w moim domu jest codziennym, a na który przepis znalazłam szmat czasu temu u Danusi. Na jej blogu jest oryginalny przepis i dokładna instrukcja przygotowania chleba. Oczywiście warunkiem udanego i szybkiego wypieku jest solidnie odkarmiony zakwas :)
Chleb żytni z kardamonem, na maślance.
- 200 g zakawsu żytniego (u mnie 100%) świeżo dokarmionego
- 200 g wody
- 200 g mąki żytniej 720
Wszystkie składniki mieszamy razem w misce, miskę wkładamy do foliowego worka i odstawiamy na 3-4 godziny.
- 350 ml maślanki
- łyżka miodu i gryczany jest tu bardzo wskazany
- 2/4 łyżki soli
- łyżeczka kardamonu
- 420 g mąki żytniej 720
W naczyniu miszamy maślankę z solą, miodem i kardamonem, wlewamy do zaczynu, miszamy i dosypujemy mąkę, dokładnie łączymy. Można mieszac łyżką. Ciasto będzie bardzo lepkie, takie łyżkowe ;) Odstawiamy jedynie na czas przygotowania keksówki (36x12), którą smarujemy oliwą i wysypujemy mąką lub otrębami. Przekładamy ciasto do foremki i smarujemy wierzch wodą, keksówkę umieszczamy w worku foliowym i odstawiamy do wyrośnięcia. W obecnych okolicznościach przyrody u mnie chleb jest gotowy do pieczenia po dwóch godzinach :) Pieczemy zaczynając od 240 stopni (termoobieg), schodząc w czasie 60 minut do 180 stopni C.
&&&&&&&&
I druga propozycja, również taka 'pod pogodę'. Na szybkie śniadanie, zabranie na plażę czy pod piwko ;) Skonsy od Dana Leparda i jak to skonsy błyskawiczne i niezawodne :) Oryginalny przepis jest tutaj.
Scones Leparda z cheddarem i siemieniem.
- 200 g mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki soli ale niekoniecznie
- 2 łyżeczki proszku musztardowego*
- 25 g bardzo miękkiego masła
- pęczek natki pietruszki
- 170 g sera cheddar** drobno pokrojonego
- 1 duże jajo
- 100 ml zimnego mleka
- 50 ml gęstej śmietany (np. 18%)
- 25 g siemienia lnianego lub słonecznika
Piekarnik nagrzać do 220 stopni C. (200 stopni termoobieg, gaz 7). Mąkę z proszkiem i solą przesiać do miski, wetrzeć masło, dodać posiekaną natkę i pokrojony ser. W osobnym naczyniu lekko ubić białko jaja, mleko i śmietanę, wlac do mąki i wszystkie składniki połączyć. Lekko wyrobic na omączonym blacie, rozpłaszczyć na grubość 3-4 cm i wyciąć szklanką skonsy. Żółtko rozmieszać z odrobiną wody, skonsy ułożone na blasze z papierem do pieczenia posmarować żółtkiem i obsypac nasionami. Piec 15-20 minut na środkowej półce piekarnika.
*proszek musztardowy można śmiało zastapić musztardą francuską i wtedy wymieszać z mlekiem, białkiem i śmietana i tak dodać lub utartymi w moździeżu ziarnami gorczycy, które wymieszac z suchymi składnikami.
**nada się każdy długodojrzewający ser :)
Gorąco zapraszam do pieczenia i polecam oba wypieki, a linki do gotowych proszę zostawiać tutaj.