Przepis na podstawie książki "Ciasteczka":
- 500 g mąki
- 3 łyżki śmietany kwaśnej i gęstej
- 4 żółtka
- 250 g masła zimnego z lodówki
- 1 łyżeczka lub więcej cynamonu
Wszystkie produkty włożyłam do malaksera, na końcu szybko zagniotłam ciasto, zawinęłam w folię i schowałam do lodówki na 30 minut. Nastepnie ciasto wałkowałam i wykrawałam z niego koty. Ułożone na wyścielonej papierem do pieczenia blaszce można posmarować roztrzepanym białkiem i obsypać cukrem z cynamonem. ja tego nie robiłam, bo koty pojechały z Olą na wycieczkę ;) W każdym razie piec 15 minut w 160 stopniach C. z termoobiegiem.
Z tej porcji wyszło mi 45 kotów... ku przerażeniu mojego M. ;)
&&&&&&
A tu Oryginały moje dwa:
16 komentarzy:
słodkie kociaki.. :-)
urocze są te koty :)
Fantastyczne masz te koty te zjadliwe i te do głaskania :) Jako miłośniczka kotów, zadam pytanie.Gdzie kupowałaś kocie foremki?
Ale śliczne kociaki.. Te żywe..ale i te cynamonowe;)) Taak, te foremki są genialne. Chyba kupię i ja takie - w mojej rodzinie to chyba wszyscy mamy 'kota na punkcie kota';)) Piękne..
Też mam kocią foremkę, muszę Córcię namówić w wakacje na ich pieczenie. Notuję przepis :)
Moje się tak nie przytulają do siebie... Ale za to do nas :)
ha , ha tak to bywa z tymi foremkami:DDD
a kociaki ciastowe urocze
ale te dwa inne z krwi i kości to dopiero cudo
Ja koty uwielbiam , sama mam trzy Mam je bo one mię chciały
Ale fajne kociaczki:))))))
ha ha Mafi przepraszam xD
śliczne koty cynamonki, ale Oryginały Twe jak się kochają i tulą, słodziaki z nich niezłe (;
ps tą drugą foremkę to mam i ja ;P
Ewa Smaczniutkie.pt, fotemki są z tortownia.pl, link występuje w pierwszej linijce wpisu :)
Margot, moje też mnie chciały ;) potem już ja je też...
oja! ale słodkie te kocie ciasteczka (:
ja już od pół roku próbuję się zmobilizować i zrobić zamówienie na tortowni (właśnie po te kocie foremki i kilka innych).
Śliczne te ciasteczka! Jak ja kocham kotki!
A Twoje kociaczki jak się przytulają do siebie. Sliczne są:)
Pozdrowienia:)
Co za słodziaki !!! I, to w dwóch wydaniach :) Zapisuję sobie przepis na kocie słodkości, bo kociarzy lubiących słodycze w moim otoczeniu jest wielu :)
Jak mi sie podobaja te foremnki. Mam nadzieje ze znajde je gdzies ;)
Kochaaane kotki... i pyszne kotki ;)))
Boskie foremki i ciastka :)
Ja mam serię jeszcze niewypróbowanych foremek - zawsze chciałam dostać Ciastka, tego ciasteczkowego ludzika, który choćby w Shreku się pojawił.
No to dostałam od koleżanki trzech Ciastków - jeden bez głowy, jeden bez ręki, jeden bez nogi ;)
Że ja tego nie widziała! Tfu, tfu! w brodę sobie pluję i już poluję na foremki na allegro ;)
Prześlij komentarz