Ale od początku. Mieszkam w bardzo "zakoconym" bloku, gdzie wśród sąsiadów panują bardzo przyjazne układy. Niemal w każdym mieszkaniu jest kot lub dwa, więc wyjazd na 2 tygodnie i pozostawienie w domu kotów nie jest sytuacją stresową ani dla kotów, ani dla ich włascicieli, ani dla sąsiadów. Wyjeżdżając w tym roku dwukrotnie na wakacje, jak zwykle prosiłam sąsiadów, żeby zaopiekowali się moimi Podkuchennymi. Oczywiście zrobili to i wiedziałam, że kocury zostają pod dobrą opieką. A ponieważ chciałam sie jakoś odwdzięczyć, postanowiłam upiec dla nich cos wyjątkowego. Wybór padł na sernik z dulce de leche.
Przepis:
- 200 g ciasteczek digestive w ciemnej czekoladzie
- 60 g miękkiego masła
- 1/2 łyżeczki cynamonu
Wszystko razem smiksować i powstałą masą wyłożyć spód tortownicy o średnicy 21 cm.
- 750 g aksamitnego twarogu
- 3 jaja
- 1/2 szklanki cukru
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- cukier waniliowy
- 1/2 szklanki śmietany kremówki
- 400 g dulce de leche (masa krówkowa 1 puszka)
Wszystkie składniki z wyjątkiem dulce de leche zmiksować w blenderze na gładką masę. Podzielić na pół i do jednej połowy domiksowac 200 g dulce de leche. Pozostałe 200 g podgrzać, aby uzyskać płynną konsystencję.
Na ciasteczkowy spód wylać najpierw część twarogową z dulce de leche, następnie samo dulce de leche i na koniec białą masę sernikową. Patyczkiem lub widelcem zamieszać w masach, aby powstały zawijasy (robiłam to zbyt delikatnie i nie wyszły). Tortownicę umieścić w nagrzanym do 170 stopni C. piekarniku i piec najwżej godzinę. Podawać schłodzony.
Moi sąsiedzi zaprosili na degustację innych sąsiadów... I teraz nie moge się opędzić od zamówień... W piątek piekę DWA!!!
14 komentarzy:
Nie dziwię się, że masz tyle zamówień! Wygląda obłędnie a jak smakuje to próbuję sobie wyobrazić :)
to ostatnie zdjęcie, szczególnie zachęcające i barrrdzo apetyczne, mniam!
bardzo apetycznie wyglada ten sernik,wiec sie nie dziwie,ze posypaly sie zamowienia :)
Pozdrawiam :)
Mam w domu sernikożerców, muszę upiec...
Piekłam podobny i potwierdzam, że sernik z dulce de leche jest wyśmienity :-)
Pozdrowienia dla kotów przesyła mój kot ;-)
Piekłam go i wiem jaki jest pyszny!:)))
Sliczny Ci wyszedł:)
Pozdrawiam!:))
ojej
ojej ojej ojej ojej ojej
ojej ojej
ojej
ojejusiu ale sernika mi się chce!
Robiłam i pył pycha :) Chętnie znowu bym go zjadła :)
Chce byc Twoja sasiadka :) Ja tez mam kota wiec chetnie w czasie Twojego wyjazdu zaopiekuje sie Twoimi :) Oczywiscie za taki sernik :)) Pysznosci.
też bym chciała byc Twoją sąsiadką
mogłabym zajmowac się kotami nie tylko w wakacje.. ;-)
No pięknie, pięknie ;) Ależ byłoby fajnie mieć takie gotujące i pieczące sąsiadki... z kuchni pewnie byśmy nie wychodziły ;)
Pozdrawiam znad kolejnych serników :-)
ja piekłam go na pierwsze urodziny córeczki. oczywiście dla gości, nie dla niej :P
jest maksymalnie słodki, pyszny, dla mnie bomba :)
a co do zamówień.. tez bym tak chciała. uwielbiam piec. mogłabym nawet codziennie.. tylko nie ma komu tego jeść... :(
pozdrowienia :*
nina, mam to samo... Na szczęście mam bardzo fajnych sąsiadów, zniosą wszystko ;)
Piekny! I jaki rowniutki! Masz racje, nastepnym razem lepiej upiec dwa ;)
Pozdrawiam!
Prześlij komentarz