Przy sobocie łatwiej jest je zrobić? Ależ... Ciasto zrobiłam wczoraj wieczorem, uformowałam bułki i zgodnie z przepisem umieściłam je w zimnym. Rano chwilę postały w kuchni i powędrowały do piekarnika. Pachniało ładnie, smakowało wyśmienicie. Z 12 sztuk nie zostało nic :)
Lubię, gdy moim dzieciom smakuje to co ugotuję/upiekę.
PS. Koty też się oblizywały... smakosze ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz