Przepis (oryginalny jest u Kuby) po mojemu:
- 500 g mąki pełnoziarnistej Lubella
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- pół łyżeczki soli
- 40 g ziaren sezamu
- 60 g orzechów laskowych
- cukru nie dałam ani grama!!!
Wszystkie te składniki wymieszałam w misce.
- 250 g daktyli pokrojonych
- 250 ml wody
- 2 łyżki melasy buraczanej
- 50 g masła
- 2 jaja
Daktyle zalałam wodą, dodałam melasę i masło i wszystko podgrzałam. Gdy wystygło dodałam jaj i taką mieszanke wlałam do suchych składników. Wymieszałam łyżką do połączenia.
Piekłam w 150 stopniach C., z termoobiegiem, 55 minut.
10 komentarzy:
makabrycznie słodki chlebek wygląda przepysznie u Pani:DDD
Hm, z serkiem i szynka :P
Bardzo mi milo ,że się dołączyłaś :)))
Pozamieniala pozamieniala i pysznosci zrobila :) Matko jak Ty sie tego cukru boisz :P On Cie nie zje :DDDD
:*
Nawet na zdjęciu wygląda, że jest słodki :) Z szynką i serkiem ? Czemu nie !
Pyszniasto wygląda Twój chlebuś Mafilko!:)))
zjadłabym takie słodki chlebek z twarożkiem
wygląda pysznie, jak keks ;)
Pomysł zastąpienia wody winem wydaje mi się bardziej niż trafiony. Taki wytrawny z daktylami, to dopiero musi być coś fantastycznego :) Dzięki za pomysł :)
nie dalas wcale cukru i byl az taki slodki?????
a winko jest swietnym pomyslem!!!
Pozdrawiam :)
Wygląda pysznie! A wiesz, ja nie odebrałam, że on aż taki słodki;))
Dziękuje Wam bardzo :-)
Nieco mnie przeraziłyście... może ja powinnam sobie w takim razie zbadać poziom cukru? Hm...;)
Prześlij komentarz