Wczoraj moi sąsiedzi "z góry"obchodzili swoje urodziny. Dla mnie to wspaniała okazja, żeby poszaleć i poeksperymentować w kuchni :) Niestety, moja wiecznie odchudzająca się/dbająca o linię/trenująca Rodzina nie chce (albo tylko udaje), żeby piec im coś słodkiego... To trochę frustrujące jest, niestety. Chociaż, gdy już drugi tydzień z rzędu w domu nie pachnie świeżym ciastem, to snują się z kąta w kąt, grzebią po szafkach i szufladach i marudzą, ze nic do kawy nie ma... I bądź tu człowieku mądry ;)
No w każdym razie Anetka i Jakubek mają urodziny jednego dnia i w ramach stosunków dobrosąsiedzkich zostali obdarowani tortem. Powiem Wam, że pysznym tortem :P Jeden kawałek to milion kalorii, ale jakich.... mmmm....
Całość jest pomysłem autorskim, choć inspirowanym i to bardzo :)(Komarka i Dorota). Receptur nie wymyślałam sama (z wyjatkiem kremu i polewy), ale efekt końcowy jest jak najbardziej pomysłu mojego i, cholerka, jestem z tego dumna :P
Tort orzechowo-migdałowo-czekoladowy z delikatnym kremem mascarpone i truflową polewą.
Część orzechowa:
- 10 żółtek
- 20 dkg drobnego cukru
- 25 dkg mielonych orzechów laskowych
- łyżka ekstraktu waniliowego
Żółtka ubić z cukrem do białości, dodać wanilię i mielone orzechy, dobrze wymieszać. Wyłożyć do wysmarowanej i wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy o średnicy 24 cm i piec w nagrzanym do 170 stopni C. (z termoobiegiem) piekarniku do suchego patyczka, ok. 30 minut. Wystudzic na ktarce.
Część migdałowa:
- 10 białek
- 20 dkg drobnego cukru
- 25 dkg mielonych migdałów
- odrobina (2-3 krople) olejku migdałowego
Białka ubić na sztywno. Dosypywać cukier nieustannie ubijając, gdy cukier się rozpuści dodać olejek migdałowy i mielone migdały. Dobrze wymieszać. Dalej postępować jak z częścią orzechową.
Część czekoladowa:
- 3 jajka
- 12 dkg drobnego cukru
- 35 g dobrego kakao
Ubić żółtka z cukrem na parze do białości. Studzić nadal ubijając. Dosypać kakao, dobrze wymieszać. Dodać ubite na sztywno białka. Wymieszać dobrze, ale delikatnie. Dalej postepować jak z wcześniejszymi częściami.
Krem mascarpone:
- 50 g śmietany kremówki
- 20 g cukru pudru
- 250 g mascarpone
- likier amaretto wg smaku (ja leję dużo, bo tak lubię)
Śmietanę ubić, dodając pod koniec cukier. Wmieszać mascarpone (ja dalej ubijam) i dolac wg uznania amaretto.
Polewa truflowa:
- 50 g masła
- 100 g dobrej, gorzkiej czekolady
- whisky, scotch etc.
Masło i połamana czekoladę rozpuścic na wolnym ogniu, dobrze połączyć, nie gotować! Dolać alkohol i wymieszać.
Dodatkowo:
- konfitura z czerwonej porzeczki
- brandy, whisky, scotch do nawilżenia blatów
- tłuczone orzechy laskowe
- kilka garści mielonych orzechów
Upieczone i wystudzone blaty nawilżyć delikatnie wybranym alkoholem. Umieścic na paterze najpierw blat orzechowy, wyłożyc na niego 1/3 kremu, rozsmarować. Przykryć blatem migdałowym, nalożyc 1/3 kremu, rozsmarować i przykryć blatem czekoladowym. Czekoladowy blat posmarować konfiturą porzeczkową. Boki tortu posmarować pozostałym kremem i obsypać mielonymi orzechami. Górę oblać polewą i obsypać tłuczonymi orzechami. Schłodzić.
Jest wyśmienity! Wilgotny i to wcale nie od alkoholu, którym był nakrapiany ;) Same poszczególne blaty są wilgotne. Po jednym kawałku chętnie zjadło by się nastepny, tylko siły już brak ;)
21 komentarzy:
gdybym i ja dostała taki tort... :) bajecznie musi smakować!
Dla mnie- BOMBA - nie tylko kaloryczna :)
super tort...;)
Mafcia! chcę zostać Twoją sąsiadką! ;)))
wow, powstało arcydzieło nie tort
I pięknie wygląda tak skromnie niby ,a zarazem wytwornie
Chciałabym być twoją sąsiadka , oj chciałabym
Ajajajajaj! tort rzeczywiscie przebogaty, chetnie bym kawalek zjadla :)
Jejku jaki wspaniały tort Mafilko! Bardzo mi się podoba! :)) Nie mieszkasz moze gdzieś blisko mnie?;)
Suuper tort, najbardziej mi się podoba ta polewa czekoladowa spływająca lekko z wierzchu ciasta, aż ślinka leci ;)
Lecę zasugerować coś moim sąszadom, leniom jednym.... Ale cudny tort, mimo tych kalorii bym go zjadła- niektóre kalorie sie nie liczą.
Piękny tort. Czy w blacie czekoladowym jest mąka? Szykują mi się chrzciny córeczki, może właśnie taki torcik upiekę dla gości?
Ooo! Na mojej ulicy jest jeden dom na sprzedaż.. Może jesteś zainteresowana;))?? Taka sąsiadka, która robi TAKIE torty to prawdziwy skarb.. Tylko pozazdrościć. Tort po prostu fantastyczny.. Czytam tak przepis, po kolei na kolejną warstwę i nabieram na niego coraz większej ochoty.. Genialny!!!
Magdo, w tym cieście nie ma ani grama mąki. W żadnym blacie. Jest genialny, gdy mamy łasucha bezglutenowca ;)
Spencer, no widzisz... tylko, ze ja nie mogę zostawic moich sąsiadów... ;) więc dom musi być hm... najlepiej blokiem ;)
Bardzo dziękuję za miłe słowa i tort naprawdę polecam. Wg mnie też jest genialny :P
Codo, prawdziwe cudo stworzyłaś i wcale się nie dziwię, że jesteś z niego dumna :) bardzo mi sie podoba i zawiera wszystkie moje ulubione smaki :) czemu ja nie jestem twoją sąsiadką ... ;))))
Ps. wszystkiego najlepszego dla sąsiadów:)
Wyglada wspaniale :)
niesamowity
to pierwsze słowo, które przyszło mi na myśl, gdy wczoraj tu zajrzałam i zobaczyłam ten tort
jest piękny, z pewnością pyszny
cudowny to prezent, taki bezinteresowny..
Piękny ten tort Ci wyszedł. Musiał być smakowity :)
Aż dech zapiera, piękny, wysoki i na pewno boski w smaku!
Szkoda że nie jesteś moją sąsiadką ;)
Ale torcisko! Baaardzo bym taki mały kawałeczek zjadła...aż się nabawiłam ślinotoku1
Piękny!
Pozdrtawiam.
rany-ściebie xD ale tort! zachwycający, fajnie być Mafi Twoim sąsiadem, zawsze o tym myslę jak do Ciebie zaglądam, że są szczęściarzami (:
Boże, jaki śliczny tort. Padłam z wrażenia!
o matko jakie cudo! sama uwielbiam takie eksperymenty w kuchni a ten torcik musi być przepyszny:)
Prześlij komentarz