Całkowicie mój! Bo pierwszy raz zrobiłem żurek na własnym zakwasie, a nie jak zwykle na butelkowym. Z resztą od czasu żurku wielkanocnego robiłam tę zupę już 2 razy... ;) Wszystkim smakuje, a mnie to bardzo cieszy :-))
Przepis:
zakwas na żurek:
- łyżka zakwasu razowego
- 5 łyżek mąki żytniej razowej typ 2000
- pół szklanki wody
- 10 ziarenek pieprzu (może być kolorowy)
- 3 ząbki czosnku lekko rozgniecione
- 3 liście laurowe
- 5 kulek ziela angielskiego
to wszystko razem wymieszałam w słoiku i odstawiłam na górna półkę szafki w kuchni. Stał tak sobie 3 dni, a pachniał... hmmm...
- 20 dkg wędzonego boczku
- 6 lasek surowej kiełbasy białej
- 6 jajek ugotowanych na twardo
- 2 litry wody
- majeranek, sól
- opcjonalnie ziemniaki i cebulka przesmażone na boczku
w garnku zagotowałam wodę, włożyłam kiełbasę i momentalnie zmniejszyłam pod garnkiem ogień na minimalny. I tak sobie ta kiełbaska trwała, po jakimś czasie dołożyłam do garnka odkrojoną od boczku skórkę. "Pyrkało" to sobie z godzinkę. Wyjęłam kiełbasę i obrałam ją z flaka. Pokroiłam w plasterki. Do garnka wlałam zawartość słoika z zakwasem i już na solidnym ogniu całość zagotowałam. Ładnie zgęstniało :-) Doprawiłam do smaku solą i dosyć sowicie majerankiem.
Na patelni przesmażyłam pokrojony boczek i włożyłam go do garnka z żurkiem, a na wytopionym tłuszczyku podsmażyłam cebulę i wcześniej ugotowane ziemniaki. Tego już do zupy nie wrzucałam, bo nie wszyscy w domu są fanami ziemniaków. Podałam po prostu zainteresowanym na telerzykach obok :-) Za to do talerzy z żurkiem włożyłam pokrojone na ćwiartki jajka oraz poplasterkowaną białą kiełbasę.
Było pyszne! :-)
3 komentarze:
Mmm, lubię takie esencjonalne zupki :)
Zgadzam się, nie ma jak zakwas własnej roboty :) Ja za zapachem zakwasu nie przepadam, ale już za takim żurkiem - i owszem :) Pozdrawiam :)
Taki żurek lubię najbardziej :)
Prześlij komentarz