Przepis na graham znalazłam u Trufli i po minimalnym 'podrasowaniu' wprowadziłam go do swojej (i sąsiadów z góry) kuchni. Po przepis oryginalny zapraszam na blog Trufli, a poniżej przedstawiam mój.
Przepis:
- 200 g aktywnego zakwasu żytniego razowego
- 270 g wody
- 500 g mąki pszennej graham typ 1850
- 20 g grubych otrębów orkiszowych
- 10 g soli
- 1 łyżka oliwy z oliwek
Ingrediencje powyższe w odpowiedniej kolejności umieszczam w maszynie, która wyrabia elastyczne, prawie wcale nie lepkie ciasto. Umieszczam je w naoliwionej misce na czas potrzebny do wyrastania, a ponieważ mój zakwas wg Tatter jest wręcz ekspresowy w działaniu, więc po góra 2 godzinach mam podwojoną ilość ciasta. Rozciągam na blacie i roluję, tak zrolowany bochenek umieszczam w keksówce (można w koszyku) i odstawiam do wyrośnięcia. Piekę 10 min w 210 stopniach z termoobiegiem i ok 35 minut w 190 stopniach też z termoobiegiem.
Chleb jest puszysty, ma fajną chrupiącą skórkę i łagodny smak. Lubię z chudym twarogiem i dżemem lekko słodzonym fruktozą.
7 komentarzy:
kazdy chlebek na zakwasie to dla mnie najgorsze zadanie z matematyki, dlatego tylko sobie podziwiam... ;-) piekny chlebus Ci wyszedl Mafilko!
toć masz jak w banku, ze go upiekę !
a co do trzymania się MM, to chyba średnia 2 kebaby na tydzień nie jest MM co? ;P ale cichosza ;) od piątku wracam do porządku i to ostrego!
MM działa na mnie jak płachta na byka :)) Ale to już wiesz co nie? :D
Profesjonalny, że tak powiem... A do tego pyszny i zdrowy :)
Fantastyczny! U mnie zakwas rośnie i dojrzewa, więc i ja niedługo coś sobie upiekę ;D
Piękny chlebek Mafilko! :))
Podziwiam Cię z tym MM, bo ja kompletnie nie umiałabym wywrócić mojego zywienia do góry nogami ;))
Pozdrawiam Cię :)))
Mafilko, wspanialy! I ja za niedlugo sobie go pewnie upieke, bo tez zaczelam troche dietowac ;) Tak wiec 100% zytni chleb bardzo bedzie na czasie :)
Pozdrawiam!
Prześlij komentarz