Miał być... ale w starczym wieku jednak skleroza człeka męczy ;) Zapomniałam o białkach!!! Przez Oczka oczy-wiście... bo jej białek naobiecywałam na maszkarony i beztrosko wybiłam te z sufletu do słoja z innymi... ;)W każdym razie "omałaocoSUFLET" udał się nad podziw i stanowił kolację dla całej mojej rodziny.
Przepis:
- filet z kurczaka
- 2 jaja (bialka ubić)
- filiżanka gorącego mleka odtłuszczonego
- koperek, szczyppiorek lub inne zielone
- sół i pieprz
- otręby (można ale nie trzeba)
Mięso rozdrobnić i wymieszać z zieleniną. Gorącym mlekiem zalać zółtka, rozmieszać i połączyc z masą mięsną, dosmaczyć, ew. dodać otręby i wymieszać. Ubić białka na sztywno i delikatnie połączyć z masą mięsno-jajeczną. Przełożyc do odpowiednich naczyń i piec w kąpieli wodnej, w 180 stopniach C. solidną godzinę. Podawać na ciepło w towarzystwie na przykład kiszonej kapusty lub korniszonów. Polecam!
Udekorowałam kapką koncentratu pomidorowego i kaparami, a kapustę miałam gotowaną, taką z pod indyczej golonki ;)
.jpg)
13 komentarzy:
ależ Ty go cudnie udekorowałaś!
No, to prawdziwe dzieło sztuki! Elegancki, urodziwy i pyszny :)
Oj pyszności w tej diecie serwujesz! bardzo smakowicie wygladają te sufleciki...pozdrawiam.
alez to wspaniale wyglada,niesamowicie wykwintnie!!!!
Pozdrawiam weekendowo :)
Ależ eleganckie te sufleciki :)
Mniam, jak one smaczniutko wyglądaja!:)))
Miłego weekendu Mafilko!:)
Tiaaa! Teraz to wszystko przez oczkową, ehh! ;))
Dziękuję, dziękuję :)
Jutro będe robić prawdziwe suflety, bo się oczkowa po białka nie zgłosiła he, he ;)
No! Teraz już stawiasz mnie w znacznie lepszym świetle - otóż dzięki mnie masz jutro suflety! ;))) Dobra ze mnie kobieta... czasami ;)
Ha, ha... staniesz mi jutro przed memi oczętami, gdy będe pałaszować sufleta tuż po wygięciu się w celu uprzedniego go sfotografowania ;))
Pasi! A potem mi go zaserwujesz ;)
Fajoski! :-)
Omałocosuflet wygląda bardzo dostojnie :))
Prześlij komentarz