poniedziałek, 7 września 2009

śliwkowe crumble


Crumble czyli zapiekanka z kruszonką... Najprostszy deser na świecie, a do tego smaczny niemożliwie i dający wielkie pole do popisu. Wiem, moje crumble jest zwykłe, ale... Można je zrobic na słodko i tak chyba jest najpopularniejsze, ale można też na wytrawnie i takie mam w planach. 

Kruszonkę mam zawsze, małe porcje mrożę w woreczkach i grzecznie sobie czekają na swój czas. Czasem zupełnie zapominam, że je mam ;) A mrożenia kruszonki nauczyłam się od Nigelli z któregoś programu telewizyjnego. Ale przepis na kruszonkę jest także w książce "Nigella ekspresowo".

W sobotę wieczorem Anetka z góry (sąsiadka od kotów) podrzuciła mi woreczek wybornych śliweczek (hi, hi, hi...). I choć pierwotny plan wobec nich był nieco ambitniejszy, bo miało powstać odwrócone ciasto ze śliwkami odpatrzone od Gosi, to niedzielne lenistwo i ta szaro-bura, zimna, deszczowa i okropnie wietrzna pogoda sprawiła, że powstał deser na ciepło z dodatkiem rozgrzewających imbiru i kardamonu :-)

Przepis:

  • 1 kg śliwek
  • po łyżeczce mielonego kardamonu i imbiru
  • 100 g masła
  • 50 g brązowego cukru
  • 200 g mąki pszennej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • i jeszcze raz po łyżeczce ww. przypraw

Formę do zapiekania wysmarować masłem, piekarnik rozgrzać do 180 stopni C. Śliwki umyć, przepołowić i wypestkować. Wyłożyć do nasmarowanego naczynia i opruszyć kardamonem i imbirem.

Z masła, cukru, przypraw i mąki zrobić kruszonkę, najlepiej palcami i obsypać nią śliwki. Ja po prostu wykładam z zamrażalnika 2 woreczki kruszonki i taką zmrożoną jeszcze wysypuję na owoce.

Całość zapiekać ok. 40 minut.

Podawać albo gorące (u mnie tylko tak) albo zimne. Smacznego!



16 komentarzy:

Szarlotek pisze...

Uwielbiam takie zapiekane w malutkich naczynkach, gdzie każdy cieszy się swoją porcją :) Zapachniało mi tak śliwkowo...

Paulina pisze...

jakie to pyszne :D ślicznie wygladają te małe naczynka, Szarlotek ma rację :)

asieja pisze...

śliwki z kardamonem brzmią bardzo pysznie
a do tego jeszcze ta kruszonka
lubię kruszonkę baaardzo

majka pisze...

Pysznosci. To jest to, co lubie :)

Nie wiedzialam, ze kruszonke mozna mrozic. Swietny pomysl :) Ja tez robie crumble sliwkowe ale z dodatkiem orzeszkow piniowych :)

Majana pisze...

Cudowności to crumble. Mam coraz większą na nie chęć i na pewno się u mnie pojawi,bo jak nie to wpadnę zaraz do Ciebie na jedną taką miseczkę crumble.
:)
Fajnie podać do tego gałeczkę lodów:)
Pozdrawiam:)

Anonimowy pisze...

Witam Ciocię:-).Wreszcie tutaj zajrzałam i już chyba więcej tego nie zrobię bo ślinka mi cieknie na sam widok tych pyszności. A tutaj. Kuchni brak i do tego 2 lewe ręce do gotowania...Ale podziwiam podziwiam. I może kiedyś uda mi się zajrzeć na jakiś obiadek...

grazyna pisze...

Pyszny pomysł z tym kardamonem i imbirem! Kupuję :)

Mafilka pisze...

Anonimie Kasiu, zaproszenie masz do cioci permanentne i nieustające. A i wybrać sobie możesz cuś pysznego, to cioteczka Cię uraczy ;)

Małgoś pisze...

Jakie tam zwykłe... Crumble jest zawsze niezwykle dobre! O! :)

viridianka pisze...

u mnie tez było ostatnio crumble śliwkowe, jeszcze z kardamonem, znowu mam na nie ochotę...

Gosia pisze...

ojej,ale apetyczne ono jest....
Pozdrawiam :)

Dziwnograj pisze...

Za każdym razem jak widzę ten deser mam ochotę go zjeść natychmiast.
Kruszonka, owoce- wszystko co kocham jest w środku.
Nie wiem jak to możliwe, że jeszcze go nie próbowałam. A u Ciebie jeszcze w wersji z kardamonem i imbirem! Mniam!

kasiaaaa24 pisze...

Wspaniałe. Muszę wreszcie zrobic ten deser :)

Unknown pisze...

ide na dzialke po sliwki!! i zrobie taka ilosc crumble ze bede jadla na obiad, podwieczorek i kolacje!! :)

skoraq cooks pisze...

Uwielbiam crumble. Łudzę się, że jest mniej kaloryczne niż zwykłe ciasto, bo tam są prawie same owoce. Zapominam tylko o tym, że z okazji braku ciasta nakładam spoooro kruszonki. Twój crumble wygląda bardzo smakowicie.

Anonimowy pisze...

Twoje crumble wyglądają wprost cudnie:) Od kilku dnia sama się do nich przymierzam, ponieważ niedługo mam urodziny, więc okazja do debiutu idealna...
Mam jeszcze takie czysto techniczne pytanie, czy mogłabyś podać rozmiar swoich kokilków, bo chcę sobie je sprezentować i waham się pomiędzy rozmiarem 11,4/5, a 9/4...
Mogłabyś mi doradzić w tej kwestii??

Related Posts Widget for Blogs by LinkWithin