sobota, 3 października 2009

drożdżowe rogale z WC14 ;)



Świetne dwa przepisy wybrała do Weekendowej Cukierni #14 jej Gospodyni Olciaky. Piszę, że obydwa są świetne, bo obydwa mam juz za sobą ;) I choć miałam zrobic tylko rogale, to jakoś tak mi się dzisiaj zebrało na kuchenną twórczość i zrobiłam również sernik ( i jeszcze powtórkę z dwóch ostatnich wydań WP też). Rogali juz nie ma, bo zrobione pojechały do mojej Jedynej Macochy razem z nami oczywiście i wyśmienicie smakowały do kawy i herbaty z cytryną... Sernik natomiast jeszcze jest, ale o nim innym razem :-)

Na blogu Olcika można przeczytać oryginalny przepis, ja podam zmieniony po mojemu. Zmiana dotyczy jedynie ilości cukru ;)

Przepis:

  • 1 szklanka mleka
  • 1/2 kostki masła
  • 3 duże jaja
  • 70 g cukru - to jest o wiele mniej niż 1/2 szklanki
  • 720 g mąki tortowej
  • 1 łyżka drożdży instant
  • szczypta soli

Mleko podgrzałam na tyle, żeby rozpuściło się w nim masło. Przelałam do maszyny do chleba, wbiłam jaja i wsypałam mąkę, cukier, drożdże i szczyptę soli. Ustawiłam na wyrabianie i wyrastanie. Po 1 godzinie i 25 minutach miałam gotowe niezwykle delikatne, a jednocześnie bardzo plastyczne ciasto.

                         

Podzieliłam je na 4 części, każdą wywałkowałam w "okrąg" i pokroiłam na 8 trójkątów. Na każdy z nich nakładałam po łyżeczce powideł śliwkowych z czekoladą lub marmolady rabarbarowej. Zwijałam mniej lub bardziej udolnie w rogaliki. Zwinięte posmarowałam

  • 3 łyżkami stopionego masła

  

i odstawiłam na 40 minut do napuszenia. Po tym czasie piekłam 10-12 minut w piekarniku z termoobiegiem, nagrzanym do 190 stopni C. Gdy rogale nieco przestygły pomalowałam je lukrem.

Były przepyszne! Miekkie, delikatne, pachnące.... Niebo w gębie :-)

Olciu bardzo ci dziekuję za przypomnienie, że rogale zmakują wyśmienicie i wcale trudno się ich nie robi :*


16 komentarzy:

grazyna pisze...

A to się uwinęłaś! ja planuję sernik, ale dziś nie dałam rady...Pysznie wyglądają te rogaliki :)

aklat pisze...

jakie sliczne! wspaniale wyglądają, chetnie bym sie wprosiła na takie rogaliczki :)

atina pisze...

Pysznie i bardzo zachęcająco wyglądają:)

margot pisze...

od razu widać ,że niebo w gębie
też je zrobię

kass pisze...

Mafilko, piękne rogaliczki...ja chyba tez je upiekę...napewno!

miika pisze...

Odpływam w kraine marzen gdzie sa tylko Twoje rogaliki i ja, ochh rozkojarzyłam sie. I do tego powidła śliwkowe które staram sie zrobic co rok ale jest tyle przepisow ze nie wiem na ktory sie zdecydowac. Pozdrawiam futerkowakuchnia.blox.pl

miika pisze...

Czy marmolade rabarbarową i powidła sliwkowe robisz sama? jezeli nie byloby to dla ciebie problemem moglabys mi uzyczyc swojego przepisu? Bylabym bardzoe wdzieczna jeszcze raz pozdrawiam futerkowakuchnia.blox.pl

Dziwnograj pisze...

O jakie piękne wyszły. Takie pulchne. Bardzo bym chciała jednego do herbatki.

szarlotek pisze...

Może mała wymiana na ciasto szpinakowe? Wyglądają apetycznie !

Majana pisze...

Sliczne rogaliki!
Ależ mnie kusisz. Jak ja dawno rogaliczków nie robiłam.
Pozdrawiam ciepło:)

mietowka22 pisze...

pyszniutkie musiały być te rogaliki :)

Gosia Oczko pisze...

Smakowite! Ojjj bardzo smakowite! :)

Mafi, a tak poza konkursem - co to za rowerowy medal?

Mafilka pisze...

Oczko, a bo ja kiedyś pedałowałam górsko czyli bawiłam się w MTB i nawet "pudła" mi się przytrafiały i to własnie taki jeden z medali jest :-)

Gosia Oczko pisze...

Oooo! Mafi - szacun! ;) Właśnie sobie uświadomiłam, że tęsknię za swoją strzałeczką... ;)

Krokodyl pisze...

Ale piękne rogale!! :-))) Jutro musze wpaść do Ciebie na dłużej pobuszować po blogu, bo widze, ze duzo fajnych przepisów pojawiło się, jak ja zniknęłam. :-)))

Waniliowa Chmurka pisze...

Cieszę się,Ja moje poczynię w weekend:)
Ciekawe jak mi wyjdą..
Pozdrówka,Mafilko:*

Related Posts Widget for Blogs by LinkWithin