A jak poważnie to brzmi... Ho, ho... Chleb...! A tu nic bardziej mylnego :-) Wiosenna przyjemność, mniamuśna puszystość zrobiona na kolację, w przerwie między spacerem jednym a drugim :-) Krótko mówiąc #26 Weekendowa Piekarnia z przepisem na chleb z ricottą zaproponowanym przez Atinkę z Tak Sobie Pichcę.
Obok chleba z koperkiem, ten właśnie będzie gościł na moim wielkanocnym stole. Przynajmniej chlebki już mam ustalone ;)
Przepis:
- 100 g wody
- 40 g mleka 3,2% - u mnie było 2%
- 5 g drożdży instant
- 250 g mąki (w przepisie podana jest uniwersalna - ja dałam chlebową 850)
- 15 g masła
- 90 g serka ricotta
- 5 g soli - za dużo jak dla mnie
- wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową
Wszystkie składniki wymieszać, a następnie przełożyć na omączony blat i wyrabiać przez około 10 minut. Ciasto warto wyrobić ręcznie, całkowicie rezygnując z wyrabiania przy pomocy maszyny. Zagniecione ciasto przełożyć do naoliwionej miski i pozostawić do wyrośnięcia na około 1,5 godziny albo do podwojenia objętości. Wyrośnięte ciasto ponownie przełożyć na omączony blat i uformować z niego bochenek o dowolnym kształcie. Następnie przykryć go ściereczką i pozostawić na kolejną godzinę. Chleb włożyć do piekarnika nagrzanego do 230°C, z parą wodną. Po około minucie zmniejszyć temperaturę do 200°C i piec przez 20-25 minut, aż do momentu, kiedy skórka będzie miała średnio brązowy kolor.
Pozostawić do całkowitego wystudzenia - Jak zwykle NIEWYKONALNE
Mój chlebek zamienił się w bułeczki. Został zjedzony w oka mgnieniu, na ciepło, z dobrym masełkiem. Był niesamowity... Już samo wyrabianie ciasta wzbijało tak miły, maślany zapach będący obietnicą niezwykłości. A i satyna ciasta gwarantowała doskonałość. I tak też było :-)
Dziękuję za kolejny super przepis i kolejny wspólny weekend :-)
12 komentarzy:
ależ fajnie ten Twój chlebek wygląda..a wiesz...ja robiłam z podwójnej porcji więc dałam 2 razy tyle soli, a nawet troszkę więcej bym dała, gdy już go spróbowałam..ale jak do słonego masełka to w sam raz
jaki piękny chlebek w bułeczkowej wersji
ja się wcale nie dziwię,
że nie doczekał ostygnięcia!
:) Takie slokdie wience to sprzedawali w piekarnik kolo mojego Liceum :) Szly na dlugiej przerwie jak woda :))) Super pomysl i swietne buleczki :)
Polka pozdrawia :D
istny wiosenny kwiatek! tak mi sie kojarzy Twoja wersja chlebka. Śliczny!
Reve, bo ja to małosolna jestem ;)
Asiejka, Polka dzięki :-)
Kasiac, kształt właśnie inspirowany znalezionymi na spacerze stokrotkami ;)
Jejciu,jaki piękny !!! :))
Piękne bułeczki ,jest mi bardzo miło ,że i tym razem piekliśmy razem
A to śliczne bułeczki! :)
Cudowne bułeczki! bardzo mi się podobają i cieszę się, że razem piekłyśmy w ten weekend:)
Świetny pomysł!
Wesołych świat
Zdrowych i pogodnych Świąt!
Prześlij komentarz