niedziela, 26 kwietnia 2009

Rabarbarowy fool z rumowym posmakiem

To pierwszy, ale mam nadzieję, że nie ostatni weekend z rabarbarem. Jak dla mnie, to ja mogę zabawę powtarzać :-)

Moja druga propozycja to staroangielski rabarbarowy fool, deser ciężki, inny smakowo, dla konesera. Ale szczerze polecam :-)

Przepis na 2 spore porcje:

  • 250 g rabarbaru
  • 125 g śmietany kremówki
  • 75 dkg cukru lub cukru waniliowego
  • kilka kropli aromatu rumowego (opcjonalnie)
  • łyżka soku wiśniowego do podkolorowania ;)

Rabarbar umyć i obrać, pokroić na kawałki, umieścić w żaroodpornym naczyniu, zasypać cukrem, przykryć folią aluminiową i wstawić do piekarnika w 190 stopni C. na ok godzinę, a w każdym razie do czasu aż rabarbar będzie miękki. Następnie przecedzić na sitku, sok odstawić do wystygnięcia, a z rabarbaru zrobić gładkie puree. Dodać aromat rumowy i sok wiśniowy. Powstanie nam aromatyczne, różowe puree :-)

Śmietanę ubić, ale na niezbyt sztywno.

Wymieszać puree ze śmietaną i przełożyć do pucharków.

Osobno podać powstały sok, może znajdzie się chętny do polania deseru :-)

8 komentarzy:

Ewelina Majdak pisze...

Mniam! O matko jak to cudnie wyglada! Bardzo bym chciala zalapac sie na jeden pucharek :)

kasiaaaa24 pisze...

Wygląda cudownie :) Lekko, wiosennie - ale i smakowicie :) Pycha

Monsai pisze...

ocho, może być pyszne!! :)

Majana pisze...

Ale kusisz ! :)) Pyszności!:)

Aga z Zapiecka pisze...

Fajne! Bardzo mi się podoba! :)))

Anonimowy pisze...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Anonimowy pisze...

Ładnie to tak, pani autorko, usuwać grzeczny komentarz z pytaniem? Przecież nikogo nie wyzywam, nie przesyłam spamu, tylko grzecznie pytam - bo przepis wygląda ciekawie. Trudno mi tylko uwierzyć, że naprawdę potrzebuje prawie kilo cukru (75 dkg), dlatego wolę się upewnić, czy to nie literówka. Jeśli to literówka, to przecież żaden wstyd, każdemu może się zdarzyć.

Mafilka pisze...

Został usunięty z automatu. Anonimy są po prostu usuwane, takie mam ustawienia.
Nie pamiętam ile było cukru i nie mam gdzie sprawdzić, ale skłaniam się ku tym 75 gramom jednak. Choć gdybym robiła to jeszcze raz to wg smaku a nie miary.
Coś jeszcze Anonimie?

Related Posts Widget for Blogs by LinkWithin