Przepis:
zaczyn:
- 50 g zakwasu żytniego
- 150 g mąki żytniej razowej, grubej
- 300 g letniej wody
składniki zaczynu mieszamy w misce, okrywamy folią i odstawiamy na 12-16 godzin, najlepiej w ciepłe miejsce (u mnie to jest górna szafka w łazience, bo tam najcieplej).
ciasto właściwe:
- cały zaczyn
- ok 430 g wody
- 750 g mąki zytniej typ 720
- 16 g soli
- 160 g ziaren: 30 g słonecznika, 75 g tłuczonych grubo orzechów laskowych, 75 g tłuczonych grubo orzechów włoskich (tłukę w moździerzu)
- 1 łyżeczka suszonych drożdży, opcjonalnie, gdy mamy młody zakwas.
Do zaczynu dolać wodę i dobrze rozmieszać, wsypać mąkę, sól i ziarna (ew. drożdże) i wymieszać dobrze drewnianą łyżką. Dać chwilke ciastu odpocząć, przygotowując w tym czasie keksówkę. Ciasto przełożyć do keksówki, przykryć naoliwiona folią i odstawić do wyrośnięcia (czasem 2 h wystarczą, a czasem i 6 potrzeba). Piekarnik nagrzać do 250 stopni C., włożyć chleb i zmniejszyć do 220 stopni, po 20 minutach obniżyć temperaturę do 200 stopni, po 30 minutach do 180 stopni i tak dopiekać (można już bez keksówki) jeszcze ok 25 minut.
Z podanych ilości wychodzi solidny bochen chleba, ale chleb jest smaczny i do tygodnia potrafi byc świeży, a im starszy tym lepszy :-)
7 komentarzy:
Sliczny chlebek. Z orzechami musi smakowac znakomicie! Juz wyobrazam sobie jako dodatek do niego ser plesniowy :)) Mniam!
Piękny! A ztymi orzechami pyyyszny musi być, upiekę niedługo...a wiesz że ja dzisiaj też piekę chleb z orzechami z przepisu Liski...orzechowy tydzień przecież mamy!
Pozdrawiam cieplutko!
oj , jakie piękny i jak mu ślicznie z tymi orzechami....
Mafilko , ja też uwielbiam zakwasowe z dodatkami , zresztą ja mało które pieczywo nie lubię takie domowe :PPPP
Wspaniały chlebek Mafilko i te orzechy mniam :))
Musi byc pyszy :))
MNIAM MNIAM MNIAM!!!!
:))))))
A Twoje logo jest cudne :))))
Piękny! To jest to ,co za mną ostatnio chodzi:)
moze mała wymianka, Ty rzucisz chlebkiem ja ciecierzycą? ;)
Prześlij komentarz