Przepis:
budyń
- szklanka odtłuszczonego mleka
- 1 łyżka skrobi kukurydzianej
- 3 pastylki słodzika
- pół olejku cytrynowego
- żółtko (niekoniecznie)
Zagotować 2/3 szklanki mleka, w pozostałym rozmieszać słodzik, skrobię, żółtko i wanilię. Wlać do gotującego się mleka i chwilkę pogotować, uważając by żółtko się nie ugotowało na twardo ;))
&&&&&
ciastka
- 2 jaja (białka ubite na sztywno)
- 3 łyżki otrębów orkiszowych
- 2 łyżki słodziku
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego
Żółtka utrzeć ze słodzikiem, dodać otręby, wanilię i delikatnie wmieszać pianę z białek. Wyłożyć na papier do pieczenia i piec 20 minut w 160 stopniach C. z termoobiegiem. Studzić na kratce, a pokroić jeszcze ciepłe.
&&&&&
Pozwoliłam sobie na takie pyszności, bo zakończyłam fazę uderzeniową z dosyć dobrym wynikiem. 3,1 kg na wadze jest mniej po sześciu dniach czystobiałkowych :P
13 komentarzy:
Pieczesz z takim zwykłym słodzikiem w tabletkach? Nie wychodzi taki wypiek gorzki? :-) Mam stado diabetyków w rodzinie i bardzo by było miło jakby się dało cukier zastąpić słodzikiem. Jakąś markę możesz polecić? :-)
sweetex, to jest słodzik na bazie aspartamu. Wypieki są słodkie :)
Ciesze się, że nie tracisz rezonu i o słodyczach nie zapominasz ! Może i ja sobie zafunduję budyń na chudym mleku? Bo ciasteczek to mi się piec nie chce. Na szczęście Duża wpada na weekendy do domu i produkują z Małą ciasteczka :)
Fajny taki budyń i ciasteczka:))
Mafilko, alez masz zacięcie, zazdroszczę!:)
Pozdrawiam ciepło:)
Ja bym chciała tak właśnie ze 3-4 kg zrzucic:)
Gratuluje wyniku. :) Trzymaj sie dzielnie! :) P.S. Zaluje, ze wczesniej nie znalam przepisu na te ciastka...
Dziękuję za dobre słowa ;) Się trzymam, bo co innego mi pozostaje? ;PP
Karolina, a to jest przepis z Twojego wątku na gazecie...
od kiedy zrobiłam własny budyń, to w tych kupnych czegoś mi zawsze brakuje..
co domowe, to jednak najlepsze. :]
Twój dzisiejszy wpis utwierdza mnie w genialności tej diety: super wyniki i jeszcze można bezkarnie zjeść sobie deserek :D Pozdrawiam i trzymaj się:)
brawo za wyniki!!!!!!!
Fajny ten deserek :)
Pozdrawiam :)
Taka odrobina słodyczy, to na pewno nikomu nie zaszkodzi, a na pewno skutecznie poprawi humor :)
Gratuluję świetnego wyniku odchudzania! Też bym tak chciała, ale znam siebie i wiem, że tak radykalnie to diety nie zmienię. Pozostaje mi zrzucać poporodowe kilogramy małymi kroczkami.
Budyń i ciasteczka brzmią bardzo apetycznie. Nigdy nie łączyłam budyniu z ciastkami, a tu widzę że to apetyczna kompozycja :)
Mafilko, o ile dobrze pamietam ktos ten przepis wstawil, jak ja juz nie musialam sie mocno ograniczac. :) Zal, ze "za moich czasow dietowania" ;), czyli II fazy w zeszle wakacje nie mialam tego przepisu.
Gratulejszyn!
:)))
Pysznie jest i zdrowo, fajny przepis, podoba mi się:D!
Prześlij komentarz