Teraz jednak anzaki... W przepisie zmieniłam tylko rodzaj płatków, zamiast owsianych użyłam jęczmiennych. Żałuję, że nie zamieniłam jeszcze sody na zwykły proszek... Soda jest w tych, dosyć smacznych ciachach, okrutnie wyczuwalna, niestety :(
Przepis:
- 85 g płatków jęczmiennych
- 85 g wiórków kokosowych
- 100 g maki
- 70 g cukru pudru (a, dałam 40 g i i tak były slodkie)
- 100 g rozpuszczonego masła
- 1 łyżka miodu płynnego z kwiatu pomarańczy
- 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
Do miski wsypać wszystkie składniki sypkie z wyjątkiem sody. Tę rozpuścić w 2 łyżkach wrzątku. W rondelku rozpuścić masło, dodac miód i sodę, wymieszać ale nie gotować, wlać do miski z sypkimi i zagnieść ciasto. Formować kulki wielkości orzecha włoskiego, lekko spłaszczyć i piec w 180 stopniach C. 8-10 minut. Uwaga! Szybko ciemnieją, lepiej darować sobie termoobieg tym razem. Studzic chwilkę na blaszce, następnie na kratce.
Piekłam w czwartek, dziś są jeszcze dobre. I tylko ta soda...
10 komentarzy:
przepysznie wygladaja!!!!!!poprosze jedno do herbatki :):)
Milego wieczorku :)
Ale smakowite !
Do sody tak się zniechęciłam, że w każdym przepisie zamieniam ja na proszek... W naszym rodzinnym mieście powinni mnie wykląć za to :)
Sody używam do mycia zlewu...
Wszystko pięknie i słodko - tylko, gdzie te suflety przed którymi to miałam się dzisiaj wyginać, ja się pytam? ;)))
Oczko... mieszasz... wyginać miałam się ja ;) poza tym, tak suflet po suflecie? No coś Ty ;) Zajrzyj jutro...
A tak! Rajt - miałam po prostu stanąć przed oczętami. No ale jak to?! tak po prostu?
Jutro... jutro już niedaleko :)
Piękne te ciacha! Robiłam je kiedyś, dawno już temu. Smakowały nam ,pamietam:)
Pozdrawiam !:)))
Przepiękne te zdjęcia ciasteczek, ale sody to i ja nie lubię i jeżeli można ją zastąpic proszkiem, to chętnie przepis wypróbuję :))
ej no! ja też się staram być na diecie a Ty tu kusisz ;)
Bardzo, bardzo w moim typie.
Mniaam!
Wyglądają pysznie, podobaja mi się też zdjęcia...:)
Prześlij komentarz