sobota, 28 marca 2009

Popełniłam jajko w koszulce... po prostu jajko ;)


Pierwszy raz w życiu się odważyłam na tę formę. Minuta kosmicznego stresu, ale efekt końcowy całkiem udany :-)

Chwalę się więc swoją zdrową kolacją. Zdrowa, lekka i w dodatku całkowicie MM I faza :-)

A ponieważ bardzo mi zasmakowało, skomplikowanym okazało się nie być aż tak, więc wchodzi niniejszym na stałe do repertuaru jajecznego w moim domu.

No i chyba robi się je szybciej niż standardowe jajko na miękko...? 

2 komentarze:

Monsai pisze...

cudowne! właśnie w tej swojej prostocie cudowne! :) I pysznie rozlewające się, tak jak lubię najbardziej :)

OlaCruz pisze...

Proste i piękne :) No i śliczne te pomidorki dookoła.

Related Posts Widget for Blogs by LinkWithin