i nie tylko oczywiście...
Wczoraj wypatrzyłam taki śliczny obrazek pieczonego jabłka, dziś chodziło za mną od rana. A że zdrowy to deser i w sam raz na zimowy dzień, więc proszę bardzo, jest :-)
Jabłka najpierw umyłam. Potem delikatnie je nacięłam i pomalowałam pastą cynamonowo-waniliową (cynamon wymieszany z cukrem wanilinowym i wodą). I gdy tak sobie leżały na blaszce i czekały aż piekarnik nagrzeje się maksymalnie, kapnęłam na nie jeszcze po odrobince miodu. W piekarniku siedziały 20 minut. Są pyszne, pachnące obłędnie i właściwie to już ich nie ma.....? ;)
Smacznego mniam, mniam ;-)
4 komentarze:
Mafilko jakie piękne, pyszne cynamonowe jabłuszka! Aj, wyciągam po nie rękę, a monitor mi mówi, że nie da się ich tak po prostu wyciągnąć. Trzeba zrobić sobie takie pyszniutkie jabłuszka. To moje ulubione połączenie - cynamon i jabłuszko, uwielbiam!
Dziękuję za dedykację dla mnie :))) Pozdrawiam cieplutko.
Do usług ;)
Mniaam juz po raz 2 dziś widzę jabłko pieczone Oj to chyba jakis znak!:D
ale ...jak narazie pączki królują!:)
samych jabłek pieczonych z cynamonem jeszcze nie jadłam :> w cieście albo z ryżem to połączenie uwielbiam, więc czas najwyższy spróbować i bez innych dodatków :)
Prześlij komentarz