Tym razem udało mi się upiec obie weekendowe propozycje. I oto druga z nich:
Włoskie bułeczki z ziemniakami i bazylią
Przepis:
Wieczorem przygotować bigę.
- 2g świeżych drożdży
- 100g ciepłej wody
- 200g mąki pszennej chlebowej
Drożdże rozczynić z wodą. Mąkę wsypać do miski, wlać drożdże, dokładnie połączyć (zagniatać, aż ciasto będzie gładkie - ręcznie ok. 5 minut, lub mikserem ok. 2-3 minuty). Ciasto będzie ścisłe i dość twarde. Przykryć folią, zostawić na 2-3 godziny w temperaturze pokojowej, następnie wstawić do lodówki na noc (max. 20 godzin)
Wyjąć z lodówki na ok. 2 godziny przed przygotowaniem ciasta.
Po 12 do 20 godzin przygotować ciasto właściwe
- 10g świeżych drożdży
- 150g wody
- 280-320g mąki pszennej j.w.
- 140g ugotowanych i przeciśniętych przez praskę ziemniaków
- 2 płaskie łyżeczki soli (ok. 12g) - można dodać trochę więcej, jeśli ziemniaki są mało słone
- 1 łyżka oliwy
- 10g drobno posiekanej bazylii
Bigę podzielić na małe kawałki.
Drożdże rozczynić w wodą. 280g mąki wsypać do miski, wlać drożdże, dodać bigę i przez ok. 5-8 minut zagniatać ciasto (ręcznie lub mikserem na małych obrotach).
Następnie dodawać po trochu ziemniaków, sól, oliwę i bazylię. Jeśli po ok. 5-8 minutach wyrabiania ciasto jest zbyt luźne, dodawać po trochu mąki. Wiele zależy od ziemniaków - jedne są bardziej wodniste, inne bardziej sypkie.
Przykryć ciasto folią o odstawić na ok. 60 minut.
Podzielić ciasto na 10-12 kawałków, każdy po ok. 80g. Uformować okrągłe lub owalne bułeczki.
Ułożyć na przygotowanej blasze, przykryć i odstawić do wyrośnięcia na ok. 60 minut.
Wyrośnięte bułeczki naciąć, wstawić do piekarnika nagrzanego do 225 stopni, zmniejszyć temperaturę do 200 stopni i piec ok. 20 minut.
Studzić na kratce.
Bułki są naprawdę wyśmienite :-) Najsmaczniejsze z masłem i pomidorem... Polecam :-)
PS. Bazylię to tych bułek kupiłam w sklepie, ale zamierzam tym razem wychodować własne zioła. I nawet mam już posiane :-) Bazylia jednak dopiero zaczyna rosnąć...
7 komentarzy:
Bułki widać ,ze bardzo puchate wyszły i wielkie
u mnie też póki co bazylia ze sklepu, ale może w końcu dorobię się ziółek domowych
Margot, bo te pomidorki takie malusie ;) A bułki faktycznie duze, bo szuk 9 zrobiłam...
Reve, własne zioła to moje wielkie marzenie.
Mafilko jakie sliczne Ci wyszly te bułeczki !:)) A moje taki smieszne wyszły ,ale pyszniutenkie :) Pozdrawiam.
są piękne
Bardzo smakowicie wyglądają bułeczki :) I gratuluję własnej uprawy ziółek :)
Śliczne, takie puchate i delikatne :)
Prześlij komentarz