Jest rewelacyjny!!! A ponieważ upieczony też w ramach odczyniania uroków po ostatnim niewypale w weekendowej piekarni, to tym bardziej jestem z niego dumna. Pewnie, że nie jest doskonały, bo na przykład przykleił się do koszyka i za skarby nie chciał się odczepić, albo mógłby być bardziej przypieczony... Zawsze można się doczepić. Za to smak... niebiański :-)
Wczoraj upieczony po południu, dziś już zostały po nim okruszki...
Przepis podaję za Liską, ale z moimi zmianami w nawiasie ;)
Zaczyn:
- 50 g zakwasu żytniego (ja mam orkiszowy, więc użyłam orkiszowego)
- 75 g mąki orkiszowej typ 700
- 100 g wody
Odstawić na 12-24 h
Następnie dodać:
- 275 g wody
- 30 g miodu (dałam wielokwiatowy)
- 500 g mąki orkiszowejtyp 700
- 1 łyżeczka drożdży suszonych instant
- 1,5 łyżeczki (10 g) soli
Składniki zaczynu wymieszać ze składnikami na ciasto. Można zagniatać ręcznie (10-15 minut)lub mikserem (6-7 minut). Zagniatamy do czasu, aż ciasto będzie gładkie.
Miskę przykrywamy przezroczystą folią i odstawiamy do fermentacji na ok. 2 godziny. Ciasto powinno podwoić swoją objętość - od tego uzależniamy czas fermentacji. Zdarza się, że trwa ona krócej, innym razem - dłużej, do 3 godzin. (u mnie niecałe 2 godziny w temperaturze 24 stopnie)
Keksówkę o długości 25 cm smarujemy olejem i wysypujemy otrębami (żytnimi lub orkiszowymi). Przekładamy do niej wyrośnięte ciasto i ponownie przykrywamy folią lub ściereczką.
(Można też zamiast pieczenia w keksówce, uformować okrągły bochenek i przełożyć go do wyrośnięcia do koszyczka wysypanego mąką - polecam koszyk, bo choć ciasto może wydawać się luźne, to idealnie trzyma formę)
Odstawiamy do wyrośnięcia na 1-1,5 godziny. Ciasto powinno wypełnić całą formę.
Piekarnik nagrzewamy do 230 st C.
Wstawiamy chleb. Po 10 minutach zmniejszamy do 200 st C i dopiekamy kolejne 30 minut.(piekłam zgodnie z tymi czasami i wyszedł blady, choć dopieczony)
Po upieczeniu chleb wyjmujemy i przed krojeniem pozwalamy mu zupełnie ostygnąć.
2 komentarze:
robiłam ten chleb niedawno. wyszedł mi nieco suchy ale i tak smaczny :)mój przy twoim ciemniejszy
Piękny chlebek ;). Co tam, że mało przypieczony :)... Ważne, że pyszny!
Prześlij komentarz