wtorek, 23 czerwca 2009

"siła zdrowia i młodości"

Dziś z samiutkiego rana Aga-aa pokazała gaszę gryczaną z takimi dodatkami, że aż! Już wiedziałam co zrobić na obiad:-) Jednak okazało się, że moje przepastne szuflady mają w sobie kaszę gryczaną i owszem, ale ekologiczną - nie szkodzi, i z warzywami... i klops. No prawie. Znalazła się zaraz marchewka i seler, garść groszku zielonego, chlust oliwą na to wszystko i do piekarnika jak w ognisko. Upiekły się pyszne, chrupiące warzywka - towarzystwo do kaszy przednie :-) A żeby było jeszcze bardziej po sobótkowemu to kilka kleksów kwaśnej śmietany nie zaszkodziło ani wyglądowi, ani smakowi.

Warzywa oczywiście umyte, odarte z wierzchnich okryć i pokrojone w słupki. Można posolić, można popieprzyć. Ja posoliłam odrobinkę tylko kaszę. Warzywom zostawiłam ich smak :-)

1 komentarz:

grazyna pisze...

Nie ma to jak dobra kasza gryczana! A jeszcze z młodymi warzywkami!

Related Posts Widget for Blogs by LinkWithin