niedziela, 7 czerwca 2009

Śmietanowiec w kwadracie ;)



Piąte wydanie Weekendowej Cukierni to truskawki w bitej śmietanie zebrane w formę ciasta, choć oczywiście ciastem tego nazwać nie można ;) Pyszności nieziemskie, bo kto nie lubi kuszącej czerwieni truskawek złamanej bielą bitej śmietany? Na czyje zmysły nie działa biały obłoczek okalający soczystą czerwień? Tak więc za jednym zamachem połaczyłam trzy kulinarne akcje, spinając całość klamrą kwadratowej tortownicy ;)

Gospodarzył temu wydaniu Cukierni Kuba i za nim właśnie podaję przepis na truskawkowego śmietanowca, dokładając obok trzy grosze od siebie ;)

  • 250 g biszkoptów
  • powidła śliwkowe –nie, stanowczo nie... zrobiłam próbę, czyli biszkopt nasączony maznęłam powidłami, obłożyłam śmietaną i dodałam truskawkę... i mi te smaki nie zagrały, więc z powideł zrezygnowałam.
  • 1 l śmietany tortowej
  • 3 łyżki cukru pudru - 1,5 łyżki fruktozy u mnie
  • 4 łyżki żelatyny - 5 śmietanfixów
  • 75 g czekolady mlecznej - zapomniałam o niej, buuuu.... ;)
  • 1 kg truskawek
  • 1 galaretka truskawkowa

Przygotowanie:
Biszkopty układamy w tortownicy, tak aby utworzyły zwarty spód pod nasze ciasto. Wolne przestrzenie możemy wypełnić pokruszonymi częściami.
Biszkopty trzeba jakoś zwilżyć. Większość osób używa w tym celu alkoholu, ja wolę zastosować rozcieńczony sok np. wiśniowy - rozcieńczyłam i owszem... koniakiem.  
 
Schłodzone śmietany ubijamy mikserem dodając fruktozę i śmietanfixy.
 
Do masy śmietanowej wrzucamy umyte i podzielone na ćwiartki truskawki. Dodajemy także startą czekoladę, o której ja zapomniałam i delikatnie mieszamy całość łyżką.
Wykładamy na spód biszkoptowy, a na wierzchu układamy pozostałe truskawki. Tortownicę wstawiamy do lodówki. U mnie była to kwadratowa tortownica 24 cm i wyszła pełniuteńka ;)
W oczekiwaniu na schłodzenie się masy, przygotowujemy galaretkę zgodnie z przepisem na opakowaniu. Ją również należy ostudzić mieszając tak, aby nie zastygła. Gdy już temperatura wystarczająco opadnie wylewamy ją na wierzch naszego śmietanowca i znowu wstawiamy do lodówki przynajmniej do czasu aż galaretka się całkowicie zetnie. Na koniec obsypałam delikatnie słodkim kakao w ramach rekompensaty za czekoladę ;)Smacznego! Jest RE - WE - LA - CYJ - NIE pyszne!!!!

12 komentarzy:

margot pisze...

o tak rewelacyjne jest to ,,ciasto" ja w za jakiś czas zrobię go z malinami i jagodami chyba

Ewelina Majdak pisze...

Mafilka, a skad masz kwadratowa tortownice??? Toz przeciez ona musi cudnie wygladac!
Smietanowiec pierwsza klasa :) Klasa do kwadratu :)

Mafilka pisze...

Margot, też mam takie plany :-)

Polko, ze sklepu w mojej wsi powiatowej ;) I nie dosyć, ze kwadratowa, to jeszcze z nie takim zwykłym spodem, ale taka mini tacką, ha! ;)

grazyna pisze...

Wyszło perfekcyjnie! Nic dodać, nic ująć!

kass pisze...

Ale pychota!!!
To są najfajniejsze letnie ciacha, pozdrawiam.

magda k. pisze...

ach te truskawki i do tego śmietana, na dodatek w kwadracie :) super

Krokodyl pisze...

Na moje zmysły na pewno zadziała. ;-))) Doskonały, letni przepis. Rozsmieszyłas mnie czołówką - trzy w jednym. ;-))) Pozdrawiam :-)))

Mafilka pisze...

Grażyno, dziękuję :-)
Kass, pychota i w biodra wchodzi jak smok ;)
Magdo, dziękuję :-)
Krokodylu, nad czołówką pracuję i większą ;))

Majana pisze...

O mniam, cuuuudnie truskawkowy! :)))

Agata Chmielewska (Kurczak) pisze...

mniam aż mi w brzuchu zagrzmiało ;)

szarlotek pisze...

ciasto pyszne ale podkuchenni pyszniejsi:)Pozdrawiam i przesyłam Miziołki dla kotowatych:-))))

Krokodyl pisze...

Pracuj, pracuj. Lubę, jak jest ekstremalnie. ;-)))

Related Posts Widget for Blogs by LinkWithin