Moi Drodzy Gotujący, Pieczący i w każdy inny sposób Warzący w kuchni, mam zaszczyt zaprosić Was do zabawy w Noc Kupały...;)
Przyłącz się do tej akcji!Przypada ona na czas letniego przesilenia, gdy noc staje się najkrótszą z możliwych, czyli 21/22 czerwca. Wierzono, że ta noc to moment zjednoczenia wszelkich przeciwieństw, ognia i wody, światła i ciemności, moment, gdy magia wkracza w zwyczajność. Na te jedną noc odstępowano od surowych słowiańskich obyczajów i pozwalano łączyć się jeszcze dwum innym żywiołom: mężczyźnie i kobiecie...Wigilia św. Jana przypadająca na noc 23/24 czerwca to najprawdopodobniej nowsza, chrześcijańska wersja Nocy Kupały.
W to magiczne święto na pewno również ucztowano. Kuchnia Słowian była prosta. Jedzono ryby, mięso, podpłomyki, miód, stosowano powszechnie olej, ocet, pito lekkie piwo i wino. No i wszechobecne były zioła: lubczyk, mięta, kminek, jałowiec, czosnek, pietruszka, tymianek czy majeranek.
Spróbujmy wspólnie odlaleźć tamte smaki! Niech zapłonie ogień! Niech staną dzbany ze źródlaną wodą! Poszukajmy inspiracji w wiejskiej kuchni! Jedzmy palcami, maczajmy kęsy w sosie, oblizujmy, podajmy sobie kęsy do ust!
Bawmy się w Noc Kupały!!! :-))
I kod banerka dla chętnych, który mam nadzieję, że działa:
I do mniejszego:
19 komentarzy:
Super! Wpadam! :-))
Ja tez :))
PS
Jaki ladny baner :)
Krokodylu, wiedziałam ;))
Polko... nie nabijać się się uprasza ;) A poważnie, to wielkie dzięki :***
Nie nabijam sie naprawde swietny! Sprawdz poczte :)) Znalazlam blad :*
nonono, wyzwanie...
to lubie :)
pozdrawiam
Kwiecienka
Fajny pomysł ;) Idę powiesić banner.
E, bannerka powiesić nie mogę - nie wyświetla się ;( Tj. widać puste miejsce.
Ptasiu... mi się wyświetla, jeden i drugi... Sprawdź proszę raz jeszcze :-)
Już wisi :)
U mnie było widać, teraz pusto, ale działa. Już się zastanawiam, co tu można jeść palcami...
Super:)
Przyłączam się,orginalny pomysł!:D
bardzo fajny pomysł! nie wiem czy w tym czasie będe w domu, obawiam sie, że niestety nie, ale nie ma co panikwoać, może się uda i też wezmę udział w zabawie :)
Mmmm, podoba mi się! ;)
Szanowne Panie, zapraszam, zapraszam...;))
Noc Świętojańska... legenda głosi, że to właśnie odbywało się wszystko u stóp góry Ślęży, gdzie o północy? wychodzono szukać kwiatu paproci... a ja właśnie mieszkam w Sobótce, a w Sobótce mieści się góra Ślęża, i co roku w tym terminie mamy festiwal Słowian trwający ok 3 dni, w tym roku wyjątkowo 2.
Kompletnie nie mam pomysłu co mogłabym przygotować na tę okazję, ale moje geograficzne położenie wymaga ode mnie, żebym w tej akcji uczestniczyła :D
I w sobotę coś słowiańskiego wszamała, zanim wyjdę oglądać przedstawienia i tańce ku chwale Kupały.
Witaj Mafilko! Pomysł fajny, ale nie wiem czy damy radę. Wróciliśmy dziś po północy i póki co wszystko jest jakieś takie dziwne do tego stopnia, że nawet kawa inaczej smakuje;-) Nie mniej postaramy się coś przygotować;-)
Ugotujmnie, no to Cię stanowczo obliguje do zrobienia czegoś specjalego... A już na pewno do zrobienia zdjęć na przedstawieniu;)
Grumko Drogi, liczę na Waszą inwencję mimo wszystko:-)
Zdążyłam!
http://cosniecos.blox.pl/2009/06/Kolacz-z-lubczykiem-i-pedami-czosnku.html
Mafilko!
Jest mi niezmiernie przykro Cię poinformować o tym,że niestety będę musiała się wycofać z akcji,choćbym bardzo chciała.
Tak sie sklada ,ze w niedziele spalilam swoją cyfrówke:(
Prześlij komentarz